Sezon letni dobiegł końca, a więc coraz więcej osób rozpoczyna przygotowania do zimowej aury. Musimy pamiętać, że samochód tak samo jak my, potrzebuje specjalnych płynów, kosmetyków oraz zabiegów kiedy temperatura zaczyna drastycznie spadać. Najczęściej rozpoczynamy od przeglądu silnika, a tym samym od zmiany oleju. Jeśli posiadamy samochód od niedawno, bądź nigdy sami nie zmienialiśmy oleju to zastanawiamy się ile oleju do silnika powinniśmy wlać.
Ciężko odpowiedzieć na to jednoznacznie ponieważ małe jednostki napędowe najczęściej potrzebują około 4 litrów jednak jeśli posiadamy silnik V8 to może się okazać, że musimy przygotować się na zakup 10 litrów. Najlepiej zajrzeć do instrukcji obsługi pojazdy i tam na pewno znajdziemy informację o pojemności zbiornika na olej. W dobie internetu, tam również na pewno ktoś nam będzie mógł podpowiedzieć.
Zazwyczaj każdy wie, że silnik, w którym nie ma oleju lub jego poziom jest zbyt to może ulec zatarciu.
Jednak niewielu kierowców zdaje sobie sprawę, że nadmiar jest również niesamowicie szkodliwy dla naszej jednostki napędowej. Bowiem większa ilość oleju niż przewiduje producent, to większe ciśnienie, które w konsekwencji może doprowadzić do uszkodzenia uszczelniaczy, a następnie powstania wycieków. Nadmiar oleju może doprowadzić również do ślizgania się sprzęgła jeśli tam się dostanie lub uszkodzenia paska rozrządu. Niekiedy, w naprawdę skrajnych przypadkach przekroczenie zalecanej dawki może doprowadzić do uszkodzenia katalizatora lub bardzo drogiego filtra DPF.
Ważne jest abyśmy regularnie sprawdzali poziom oleju na bagnecie
Dzięki temu będziemy mieć pewność, że silnik pracuje prawidłowo, a także nie powinna zaskoczyć nas żadna większa awaria. Oczywiście nic nie zastąpi wizyty w serwisie samochodowym, gdzie fachowcy dokładnie przejrzą nasze auto, a co najważniejsze będą mieli dostęp do narzędzi, a także wglądu w komputer pokładowy, a tym samym i błędy które mogą się nim pojawić.
Kolejną ważną rzeczą na jaką należy zwrócić uwagę przed rozpoczęciem sezonu zimowego to oczywiście ogumienie. Jeśli jeździmy niewielkie dystanse, głównie po mieście, to opony wielosezonowe na pewno sobie poradzą. Jeśli natomiast planujemy wyjazdy w wysokie góry, bądź po prostu liczne wycieczki to warto zainwestować w porządne opony zimowe.
Często podczas ich zakupu możemy w okazyjnej cenie dokupić łańcuchy, a te jak wiemy są niezbędne przy ośnieżonych górskich szlakach. Czasami wydaje nam się, że możemy zaoszczędzić i kupić gorsze jakościowe opony, a następnie w zimie podczas groźnego poślizgu lub wypadku, życie szybko weryfikuje nasze założenia. Dodatkowo najczęściej nie jeździmy sami tylko zabieramy całą rodzinę, żonę, dzieci dlatego warto zrezygnować z weekendowego wypadu do SPA i dołożyć do dobrych zimówek.
Aby śnieg nas nie zaskoczył musimy zakupić również podstawowe narzędzie takie jak skrobaczki, odmrażacz do szyb czy zamków. Warto również posmarować tłustym kremem, bądź najzwyklejszą wazeliną uszczelki w drzwiach. Na nic zdadzą się nasze patenty jeśli po prostu drzwi nam przymarzną. A rozwijanie przedłużacza o poranku aby postać przy samochodzie z włączoną suszarką, nie jest najlepszym pomysłem, szczególnie jeśli mieszkamy w bloku.
Zdarzają się kierowcy, którzy absolutnie nie wsiadają za kierownice samochodu w okresie zimowym. Boją się nie tylko poślizgu, ale sama myśl o jeżdżeniu po śliskiej nawierzchni ich paraliżuje. W takim przypadku warto zainwestować w kurs doszkalający, który będzie odbywał się na specjalnych i bezpiecznym torze. Nawet jeśli samochód przestanie nas słuchać i swobodnie wpadnie w poślizg to nikomu nic się nie stanie, a co najważniejsze fachowiec-instruktor pokaże nam jak się zachować, a co najważniejsze uniknąć np. czołowego zderzenia.
Ostatecznie lepiej wjechać do rowu wypełnionego śniegiem czy nawet zamarzniętą wodą. niż wjechać samochodem na czołówkę i narazić się na śmierć. Takie kursy doszkalające można wykupić niemalże w każdym większym mieście, a ich cena nie jest na tyle zaporowa abyśmy nie mogli sobie na ni pozwolić. Jeśli jednak mieszkamy w malutkim mieście, bądź wsi to zawsze możemy takiej osobie pomóc sami. Przejażdżka po polach bądź opuszczonym terenie lotniska będzie nie tylko doskonałą frajdą ale także szybką lekcją na przyszłość.
Sezon zimowy jest trudny nie tylko dla nas ale także naszych pojazdów. Dlatego warto o nie zadbać odpowiednio wcześnie aby nie okazało się, że nasz akumulator postanowił nie zadziałać przed bardzo ważnym spotkaniem. Październik to idealny czas na takie działania.
