Ludzie mają różne pasje i nie ma w tym nic złego. Jednych kręci rozrywka umysłowa, drugich fizyczna, a jeszcze inni szukają ekstremalnych i niezapomnianych doznań. Skoki tandemowe ze spadochronem z pewnością się do nich zaliczają. To hobby wyłącznie dla osób o mocnych nerwach.
Czym są skoki tandemowe?
To po prostu skoki spadochronowe w asyście instruktora. To on nadzoruje cały przebieg zdarzenia i czuwa nad bezpieczeństwem kursanta. Pilot- instruktor wyposażony jest w specjalną czaszę zwaną tandemem, którą trzeba w odpowiednim czasie otworzyć, by móc bezpiecznie wylądować na ziemi. Tandem przystosowany jest do utrzymania dwóch osób, co czyni go całkiem bezpiecznym i wytrzymałym. Niemniej cała nawigacja i podchodzenie do miękkiego lądowania spoczywa na barkach pilota. Pasażer musi bezwzględnie wykonywać jego polecenia i nie działać samowolnie. Brak dyscypliny z jego strony mógłby skończyć się tragicznie.
Z jakiej wysokości wykonuje się skoki tandemowe?
Z całkiem sporej, bo jest to około 3000- 4000 metrów, w zależności od miejsca wykonywania skoku. Trzeba przyznać, że ta perspektywa i wysokość robi na laikach ogromne wrażenie. Jednak nie ma się czemu dziwić, gdyż nie codziennie bytuje się 3 km nad ziemią, więc to musi działać na wyobraźnię. Zresztą zaletą skoków tandemowych jest to, że pozwalają człowiekowi poczuć się jak ptak, przynajmniej przez kilka minut, a to odwieczne marzenie każdego homo sapiens już od zarania ludzkości.
Ile trwa lot spadochronem w skokach tandemowych?
Samo swobodne spadanie trwa około 10 minut. Przy czym w ostatniej minucie lotu prędkość spadania wynosi około 200 kilometrów na godzinę, a to ekstremalne przeżycie. Przy tak niebotycznej prędkości człowiek nie jest w stanie zarejestrować wszystkiego, co widzi, lecz po prostu cieszy się samym momentem lotu.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy PL Strefy
Podchodzenie do bezpiecznego i bezkolizyjnego lądowania zaczyna się 1700 metra nad ziemią. To moment, w którym pilot przejmuje całkowitą kontrolę nad spadochronem, gdyż tylko on dysponuje wystarczającymi umiejętnościami, które pozwolą mu zakończyć skok happy endem. Zdrowie i życie kursanta to cel nadrzędny i instruktor musi o tym pamiętać nawet w chwilach podniebnego uniesienia. To pasażer ma prawo do nadmiernego przeżywania skoku, gdyż robi to po raz pierwszy.
